top of page

Zapiski wszelakie

Myśli ulotne

Narcyz… i narcyz…

Dwa ideały a jakże różne.

I lustro


Jeden spojrzał dumnie z pogardą

Och, taflo kryształowa…

Pokaż mi me odbicie.…

Jak śmiesz!

Zdzierać zasłonę prawdy z idealnego wizerunku!

Jeszcze zobaczysz co znaczy konfrontacja ze mną!!


Drugi spojrzał…

Czy aby nie potrzeba ci ramy, która ochroni?

Ale… czy jestem godzien spojrzeć?

Kryształ tafli przecież…

Naprawdę?

Zachwycasz się?

Ja zwyczajny człowiek tylko…







 
 
 

Wspaniały dar kreatywności

Błogosławieństwo dla twórcy

Przekleństwo w realnym życiu


Ułuda

Bańka mydlana

 
 
 

Przyszła niespodziewanie

Otuliła się kocem i przycupnęła cichutko w fotelu

Spowiła ją mgła zatartych obrazów

Soczystej zieleni

Ferii barw kwiatów

Świergotu ptaków

Bzyczenia owadów


Powiało chłodem

Ciepła herbata

Książka

Ogień w kominku

Nie stłumią tęsknoty

Za wiosną



 
 
 
bottom of page